W niedzielę 14 września na Placu Zamkowym tysiące osób zatrzymało się przy ogromnym banerze z ponad 18 tysiącami imion dzieci zabitych w Gazie.
To tylko dziesięć stron z dokumentu liczącego 790 stron i prawie 19 tysięcy imion. Są tam także te najmniejsze – dzieci, które nie dożyły nawet pierwszych urodzin.
Ich głosów już nie ma, ale my możemy je powtarzać.
Wszystko po to, by poruszyć sumienia polskich i międzynarodowych decydentów i skłonić ich do konkretnych działań.
Łącznie w czytanie imion zaangażowało się ponad 100 osób. Trwało to ponad 20 godzin, aż do późnej nocy.
|
Domagamy się zdecydowanych słów i zdecydowanych działań! Niezmiennie potępiamy zbrodnie Hamasu, ale bezkarność obecnej, rozpędzonej machiny śmierci napędzanej przez autorytarny rząd Izraela przeraża. Tak samo jak niemrawa, nieadekwatna i nieskuteczna odpowiedź społeczności międzynarodowej, w tym polskiego rządu. |
