Słowa Roberta Bąkiewicza o „wyrywaniu chwastów” i „napalmie” to publiczne nawoływanie do przemocy. Prokuratura wszczęła dochodzenie, ale to od nas zależy, czy poniesie on konsekwencje.

Przez lata w Akcji Demokracji nauczyliśmy się jednego: na takie słowa trzeba reagować natychmiast. Historia wielokrotnie pokazała, że przyzwolenie na nienawiść w słowach otwiera drogę do realnych aktów przemocy. Dlatego nie możemy tego zignorować.

Wzmocnijmy działania śledczych i pokażmy, że nie ma zgody na nienawiść.

Podpisz się pod naszym obywatelskim zawiadomieniem do prokuratury o ściganie Bąkiewicza – kandydata PiS w wyborach i lidera Ruchu Obrony Granic!

Dodaję swój podpis pod zawiadomieniem…