11 listopada świętowaliśmy niepodległość na Antyfaszystowskim Marszu zorganizowanym wspólnie z grupami Koalicji Antyfaszystowskiej; Studenckim Komitetem Antyfaszystowskim, Porozumieniem Kobiet 8 Marca, ruchami klimatycznymi czy kolektywem Syrena. W kolorowym, radosnym pochodzie ulicami Warszawy przeszło 12 tysięcy osób, skandując pokojowe hasła nawiązujące do wolności, solidarności, tolerancji i różnorodności.

Akcji Demokracja była częścią tego przemarszu, przypominając jednocześnie cytaty i portrety bohaterów i bohaterek, którzy walczyli z faszyzmem, min. Marka Edelmana czy Alfredę Markowską.
– Faszyzm i skrajny nacjonalizm ma się w Polsce dobrze, właśnie maszeruje ulicami tego miasta. Już jutro w Sejmie zasiądzie 12tu nowych posłów, którzy nie tylko otwarcie mówią o chęci dyskryminacji, rasizmie czy ograniczaniu praw kobiet. Oni będą chcieli takie zmiany wprowadzać. Nie ma na to naszej zgody! – mówiła podczas otwarcia Marszu Monika Matus z Akcji Demokracji.

W pochodzie uczestniczyli przedstawiciele „zielonego” bloku ruchów klimatycznych, bloku solidarności z osobami LGBT+, czy wreszcie reprezentacja środowisk feministycznych. – Nie idziemy w kontrze do innych marszów, idziemy pokazać wartości, które nami kierują, takie jak szacunek, solidarność, różnorodność. Idziemy aby pokazać, że niepodległość ma znacznie szerszy kontekst niż skrajnie nacjonalistyczne hasła czy faszystowskie symbole, które dzisiaj, niestety pojawiają się z okazji Święta Niepodległości.  – dodawał Jakub Kocjan ze Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego.

W tym roku Marsz skupiał się na najważniejszej obecnie dla nas sprawy, zmianach klimatu. Jak pisali organizatorzy  „Od naszego pokolenia zależy, czy planeta będzie nadal nadawała się do zamieszkania i czy będzie przyjaznym miejscem dla wszystkich. Potrzebujemy radykalnych działań, a według naukowców mamy 11 lat na powstrzymanie zmian klimatu. To wszystko nie będzie możliwe bez zmiany w naszych głowach i sercach – bez zmiany wartości.”