Akcja Demokracja wraz z Declic, siostrzaną organizacją z Rumunii, zaapelowała do przewodniczącej Komisji Europejskiej (KE) Ursuli von der Leyen o odrzucenie złożonych do oceny polskich i rumuńskich Krajowych Planów Odbudowy (KPO).

– Przejrzeliśmy przesłane do Komisji Europejskiej dokumenty z Polski i Rumunii i złapaliśmy się za głowę. Każdy z tych dokumentów osobno nie pozwala myśleć o osiągnięciu przez Unię Europejską (UE) jej celów klimatycznych, a nam o dobrej przyszłości – mówi kampanier Akcji Demokracji Piotr Antoniewicz. Wiedzieliśmy, że musimy wspólnie głośno powiedzieć przewodniczącej von der Leyen: “Jeśli KE zatwierdzi te dokumenty w ich obecnej formie, to Polska i Rumunia nie zrealizują swoich celów w zakresie klimatu i emisji gazów cieplarnianych oraz zablokują jakąkolwiek możliwość osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku” – dodaje.

Polski i rumuński KPO barierą dla realizacji unijnej polityki klimatycznej

Apel obu organizacji społecznych trafił do przewodniczącej von der Leyen oraz innych komisarek i komisarzy w formie dostarczonego bezpośrednio listu, ogłoszenia w Politico,  najważniejszym, europejskim medium politycznym i dwóch biuletynach internetowych, które są czytane przez członków Komisji Budżetowej i Komisji ds. Zmian Klimatycznych KE. O sprawie napisał również serwis paneuropejskiej telewizji informacyjnej Euronews. 

– Przekazujemy do KE głos społeczeństw z Europy Środkowo-Wschodniej, aby pokazać, że wbrew naszym politykom, jesteśmy za polityką klimatyczną prowadzoną przez UE – mówi Antoniewicz. Do KE musi dotrzeć głos ludzi troszczących się o przyszłość, a nie tylko słowa polityków uzależnionych od paliw kopalnych i niechętnych zmianom. Takie zobowiązanie postawił przede mną ruch Akcji Demokracji. W dwóch ankietach z marca oraz mają, aż 88% aktywistek i aktywistów wskazało, że powinniśmy apelować do KE, gdy KPO nie będzie realizował naszych klimatycznych postulatów. Nawet o odrzucenie polskiego dokumentu – dodaje.

KPO nie pomoże powstrzymać katastrofy klimatycznej

Najważniejsze zastrzeżenie dotyczy tego, że KPO obu krajów nie uwzględniają skali i tempa zmian zachodzących w UE, a tym samym nie będą w stanie zrealizować celów wyznaczonych przez KE, w tym konieczności osiągnięcia celu redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku, dekarbonizacji gospodarki oraz osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.

– W polskim dokumencie znajdziemy takie kurioza jak wskazanie 2049 roku jako daty zamknięcia ostatniej kopalni czy 100 mln euro na inwestycje w kolej, które będą wspierać Centralny Port Komunikacyjny czyli nowy transport lotniczy – najgorszą formę transportu pod względem emisji – oburza się Antoniewicz. Polskie KPO to dokument do odrzucenia lub głębokich poprawek. Obecne zapisy stanowią zagrożenie dla realizacji celów klimatycznych i środowiskowych UE – kończy.

Treść listu: https://www.akcjademokracja.pl/letter-to-ursula-von-der-leyen
Kontakt dla mediów:
Piotr Antoniewicz, zastępca Kierownika Kampanii
Telefon: +48 533 329 210
piotr.antoniewicz@akcjademokracja.pl